Śródziemnomorski ośrodek niżowy 'LARS’ – najnowsze prognozy poniedziałkowych opadów śniegu

Opublikowano 23 stycznia 2021 o godz. 18:26

W ostatnich dniach poruszenie w mediach sprawiły prognozy modelu ECMWF, który wskazywał przez pewien czas ekstremalne prognozy pogody na początku przyszłego tygodnia. Ekstremum to polegać miało na przejściu wyjątkowo mocno rozbudowanego ośrodka niżowego z południowej części Europy. Układy baryczne w okresie zimowym wędrujące z tej części kontynentu są głównymi sprawcami krótkotrwałych śnieżyc prowadzących do paraliżów komunikacyjnych.

Archiwalna prognoza modelu ECMWF na początek tygodnia: silna śnieżyca we wtorkowy (26.01) poranek nad Polską, spodziewana grubość pokrywy śnieżnej w środę (27.01) w południe

Jednym z przykładów takich incydentów są śnieżyce nad województwem śląskim o wyjątkowo późnej porze, bo już w okresie wiosny. 19 kwietnia 2017 roku w wyniku przejścia niżu o rodowodzie śródziemnomorskim, w bardzo krótkim czasie nad Częstochową zanotowano 40-50 centymetrów śniegu. Opady przez cały czas trwania epizodu cechowały się natężeniem silnym, co sparaliżowało miasto:

Zasypana Częstochowa z pokrywą śnieżną na poziomie 40-50 cm [19.04.17]. Fotografia: Przyglądającysie (YouTube)

Ośrodek niskiego ciśnienia Lars – możliwe długotrwałe opady śniegu, choć wciąż nie wiadomo nad jak dużą częścią kraju

Prognozy modelu ECMWF przedstawione wyżej celowo nazwane zostały archiwalnymi, bo oczywiście tak jak można było się spodziewać, wariant prognozy uległ znacznym zmianom. Na ten moment wciąż jednak mamy pewne niewiadome, a największa z nich tyczy się trajektorii niżu, a więc także regionów, które mogły by być dotknięte przez opady śniegu.

Spoglądając na jutrzejszą sytuację synoptyczną widać bardzo dużą aktywność ośrodków niskiego ciśnienia. Jutro nad Europą znajdować będzie się aż 6 imiennych ośrodków niskiego ciśnienia oraz dwa powstałe, ale z nie nadaną nazwą. Szczególnie duże zagęszczenie niżów panować ma w kierunku północnej części Europy.  Z punktu widzenia pogody u nas, bardzo ważne będzie obserwowanie trajektorii ośrodka o nazwie Lars. W trakcie nocy z niedzieli na poniedziałek rozpocznie on swoją wędrówkę w kierunku północno-wschodnim, prowadząc wydajną opadowo strefę początkowo opadów deszczu co wynika z przechodzenia przez ciepły sektor powietrza na południu Europy. W poniedziałek, przechodząc na wschód od Polski, jego strefa opadów deszczu wślizgnie się w chłodną masę powietrza jaka mas stacjonować nad naszym krajem. W efekcie na południowym wschodzie, wschodzie i północnym wschodzie (w zależności od prognoz) w poniedziałek pojawić mają się opady śniegu o charakterze ciągłym.

Spodziewana sytuacja synoptyczna w niedzielę – Europa zdominowana przez ośrodki niskiego ciśnienia

Zasięg opadów śniegu na terenie Polski uzależniony będzie od tego jak bardzo ośrodek niżowy będzie przechodził przez nasz kraj. Im większa jego część przemieści się nad obszarem kraju, tym opady śniegu wystąpią nad większą częścią regionów. Porównanie czterech modeli numerycznych pokazuje jednak, że mamy pewne różnice, które na pierwszy rzut oka wydają się nie duże, ale w rzeczywistości mają istotny wpływ na prognozę zasięgu opadów.

Pierwsze dwie grafiki obrazujące położenie ośrodka (12:00) wg modelu Swiss HD i GFS wskazują, że centrum niżu będzie wędrować wzdłuż wschodniej granicy Polski, a jego zatoka dotrze nawet nad obszar Polski centralnej (szczególnie widoczne w przypadku modelu GFS). Kolejne dwie grafiki (ECMWF / ICON) pokazują, że trajektoria niżu może przebiegać wyraźnie bardziej na wschód od naszego kraju, w efekcie czego wpłynąć mogło by to na śnieżną pogodę głównie na wschodzie i południowym wschodzie kraju.

Zasięg opadów wg wybranych modeli numerycznych

GFS

Zacznijmy od najbardziej śnieżnego wariantu pogodowego na poniedziałek, który przedstawia aktualizacja modelu GFS z godziny 12:00 UTC. Na podstawie prognoz widać, że przebieg pogody we wschodniej połowie kraju mógłby być bardzo dynamiczny za sprawą utrzymującej przez kilkanaście godzin strefy umiarkowanych i intensywnych opadów śniegu. Szczególnie we wschodniej i północno-wschodniej części Polski, a więc od Lubelszczyzny przez Mazowsze po Podlasie opady mogły by być najsilniejsze. Choć poniższa animacja obrazuje opady śniegu od godziny 06:00 UTC do 00 UTC czyli godzin nocnych z poniedziałku na wtorek, to strefa intensywnych opadów trwać miała by także we wtorek. Oznaczać mogło by to miejscami nieprzerwane opady śniegu przez kilkadziesiąt godzin.

Wg modelu do środy pokrywa śnieżna od Podkarpacia przez Lubelszczyznę, Mazowsze i wschodnią część Warmii i Mazur wahała by się od 14 do 25 cm

ICON-EU

Model ICON wskazuje na przejście węższej strefy opadowej głównie przez obszar Podkarpacia, Lubelszczyzny, wschodniej części Mazowsza i Podlasia. Strefa przemieściła by się w większości w skali całego dnia i wieczoru, czyli znacznie szybciej niż wskazuje na to prognoza GFS. Pokrywa śnieżna do końca poniedziałku w wymienionym pasie województw była by też mniejsza wahając się od 6 do 15 cm z największym przyrostem na Podlasiu, a najmniejszym na Podkarpaciu.

ICM UMPL 4km

Choć model UMPL nie ma pełnego zasięgu, który objął by cały poniedziałek (stan na 18:00 w sobotę), to widać, że prognoza wygląda tutaj dosyć podobnie jak w przypadku modelu ICON. Natężenie opadów wahało by się od umiarkowanego po silne – szczególnie o poranku na południowym wschodzie kraju. Jak widać model dopuszcza także możliwość występowania opadów deszczu wzdłuż wschodniej granicy, ale tylko w pierwszej części dnia. Model UMPL nie szacuje pokrywy śnieżnej.

Kolejne grafiki obrazują stan na godziny: 06:00 – 12:00 – 19:00

ECMWF

Model, który nie tak dawno szumnie straszył pokrywą śnieżną na poziomie 60 cm, teraz wypada najsłabiej w stawce. Wg obecnej aktualizacji bazy wynikowej modelu, opady śniegu przeszły by co najwyżej od Podkarpacia przez Lubelszczyznę i Podlasie z najsilniejszymi opadami w pierwszych dwóch województwach.