Poniedziałek – apogeum burz nad Polską. Możliwe długotrwałe ulewy i zalania!

Opublikowano 19 lipca 2020 o godz. 21:39

Dziś przez Polskę przetaczać będzie aktywny front chłodny z dużym zróżnicowaniem termicznym w obszarze przed frontem i za frontem. Ostateczne wyparcie bardzo ciepłego i wilgotnego powietrza, które przynosi od kilku dni zjawiska konwekcyjne, da impuls do rozwoju bardzo licznych i lokalnie silnych burz z głównym zagrożeniem od strony ulewnych opadów deszczu przynoszących zalania, a w najbardziej niekorzystnym scenariuszu – podtopienia.

Pomijając dokładne kwestie sytuacji synoptycznej i warunków termodynamicznych/kinematycznych, przejdźmy od razu do charakterystyki dzisiejszych zjawisk burzowych i regionów w których się pojawią.

Dziś warunki ku rozwojowi burz panować będą nad całą Polską, przy czym w zależności od regionów ich liczebność i pora występowania będą się różniły. Mniejsza gwałtowność burz spodziewana jest przed frontem chłodnym, zaś lepsza organizacja i większe zagrożenie od strony zjawisk niosących przez burze pojawi się bliżej frontu.

Na dziś wyznaczono orientacyjnie dwie strefy – A oraz B. Najwięcej zjawisk burzowych wystąpi w regionie „A„. Tutaj też prognozuje się największe zagrożenie od strony ulewnych opadów deszczu, porywów wiatru i opadów gradu. Burze w obszarze „A” mogą powstawać w najróżniejszych miejscach już przed południem, zaś po południu nastąpi ich kulminacja. Najlepsza organizacja zjawisk spodziewana jest w województwach zachodnich (dolnośląskie, lubuskie, zachodniopomorskie, wielkopolskie). Tutaj obecność frontu chłodnego, głównej zbieżności i silniejszego przepływu wiatru może poskutkować rozwojem większych burz wielokomórkowych z wbudowanymi superkomórkami. Z tego też powodu zagrożeniem okazać mogą się ulewne opady deszczu sięgające nawet 30-50 litrów na metr kwadratowy przy porywach dochodzących nawet do 80 km/h i opadach gradu lokalnie osiągających 3 cm. Generalnie jednak wymienione wyżej spektrum zagrożeń tyczy się całego obszaru „A” przez całe popołudnie.

W obszarze „B” burze także mogą powstawać w godzinach popołudniowych, jednak w bardziej izolowanym charakterze, co spowoduje, że burze będą miały tutaj zasięg lokalny. Powodem tego będzie brak wyraźniejszych obszarów zbieżności wiatrów, a także sporo suchych warstw powietrza. Sytuacja ta zacznie się zmieniać od późnego popołudnia po godziny wieczorne, gdy front chłodny po przejściu przez Polskę zachodnią, zbliży się do województw wschodnich. Wtedy to dotrze tutaj wilgotna strefa powietrza dzięki czemu możliwe będzie powstanie większej liczby zjawisk burzowych, które mogą utrzymywać się po zmroku – tyczy się to szczególnie regionów południowo-wschodnich (województwa: świętokrzyskie, lubelskie, podkarpackie). Zagrożenie względem obszaru „A” będzie dużo mniejsze. Opady deszczu nie powinny przekroczyć 30 litrów na metr kwadratowy. Wiatr powinien być również słabszy (porywy na ogół do 60 km/h)

Generalnie warunki panujące dzisiaj w troposferze zapewniają „wybuchanie” zjawisk burzowych w najróżniejszych miejscach kraju i o różnej porze. Należy więc koniecznie wypatrywać zmian na niebie, obserwować radary i detektory wyładowań. W razie konieczności – chronić siebie i bliskich.