Najnowsze perspektywy opadów deszczu w obliczu zagrożenia suszy..

Opublikowano 31 marca 2020 o godz. 21:32

Jest prawdą, że istnieją spore obawy powtórki suchej wiosny i równie suchego lata. W minionym roku szczególnie susza dała się we znaki obszarom zachodnim i centralnym naszego kraju. Miniona zima nie dość że okazała się wyjątkowo ciepła, to nie przyniosła dostatecznej ilości opadów atmosferycznych, a mówiąc ściślej – śniegu. Znacznie częściej od śniegu pojawiał się deszcz, którego jednak jest wciąż stanowczo za mało, a perspektywy szczególnie na nadchodzące tygodnie niestety prawdopodobnie nie będą sprzyjały na rzecz złagodzenia wielomiesięcznych niedoborów opadów..

Miesięczna suma opadu – marzec 2020 – w większości ukształtowała się ona na poziomie 20 mm z lokalnymi regionami 10 mm i  nieco większymi obszarami (północny zachód) 30 mm – dane źródłowe IMGW-PIB, opracowanie: meteomodel.pl

Patrząc na perspektywy opadów atmosferycznych w prognozach numerycznych w ujęciu powyżej 7 dni, nie widać zbyt optymistycznych danych. W trakcie najbliższych dwóch tygodni pogoda w Polsce jak i w dużej części Europy zdominowana może być przez układy wysokiego ciśnienia, które z jednej strony faktycznie mogą finalnie położyć kres wyraźnie chłodnym epizodom na rzecz umiarkowanie ciepłej wiosny, ale z drugiej strony przez długi czas nie dopuszczać wkraczania niżów z aktywnymi frontami, które dostarczają nam niezbędnych opadów deszczu. W modelach numerycznych panuje ku temu duża zgodność.

Porównując ze sobą prognozę GFSu i ECMWF odnośnie sumy opadowej nad Europą do przyszłego piątku (maksymalny zasięg obliczeniowy ECMWF na ten moment) można postawić w pewnych kwestiach znak równości – na pewno w kwestii opadów nad Polską, które mają wynieść nad większością kraju zaledwie 0-2 mm z maksymalnymi wartościami powyżej 5, ale raczej poniżej 10 mm na północy kraju.

Suma opadów nad Europą liczona do przyszłego czwartku

ECMWF:

GFS:

Rodzi się pytanie czy dalsza część kwietnia też może tak wyglądać? Praktycznie bez opadów lub bardzo skromnych opadów? Tak się składa, że mamy do dyspozycji finalne prognozy (z racji kończącego się marca) miesięczne modelu CFS dla kwietnia. Wyglądają one niestety źle. Przez cały miesiąc panować ma istotnie wysoka, ujemna anomalia opadów nie tylko nad Polską ale praktycznie nad większością Europy. Jeśli chodzi o nasz kraj, to łagodniejszy przebieg deficytu panować ma na zachodzie i północy, natomiast w południowo wschodniej części kraju opadów może być od 30 do 40 mm mniej względem norm.

Być może nie jest to symulacja przesadzona. Mając na uwadze, że wraz z dalszym terminem prognozy prawdopodobieństwo jej spełnienia znacznie spada, można sprawdzić jak prezentują się dane GFSa poza 10 kwietnia. Rozpiętość prognoz tego modelu sięga do 17 kwietnia czyli można powiedzieć, że do połowy miesiąca. Wynik sumy opadowej znajduje się w grafice poniżej.

Wniosek rysuje się jeden. Co najmniej do połowy kwietnia w kraju będzie bardzo mało opadów atmosferycznych – rysuje się nam powtórka z ubiegłorocznego kwietnia, gdzie w skutek suszy i silnego wiatru mieliśmy mnóstwo zamieci piaskowych.

dane graficzne: tropicaltidbids.com, pivotalweather.com, wxcharts.com