Aktualna sytuacja hydrologiczna nad Polską

Opublikowano 2 sierpnia 2020 o godz. 11:02

Z początkiem nadchodzącego tygodnia prognozy wskazują na przejście dwóch fal wielkoskalowych opadów deszczu, które przyniosą sumy opadowe osiągające kilkadziesiąt litrów na metr kwadratowy. Zanim nastąpi wilgotniejszy okres, sprawdźmy jak prezentuje się obecny stan wilgotności gleb, zbiorczych sum opadowych i stanów rzek. Po bardzo deszczowym czerwcu, miniony miesiąc nie obfitował już w tak dużą ilość dni z ulewami i burzami, czego dowodem są ostatnie dni mijające jako ciepłe i słoneczne, a przede wszystkim bezdeszczowe. W tym roku najcięższa sytuacja z opadami panuje nad zachodnią częścią Polski w kierunku centrum, gdzie ciągłe deficyty opadów powtarzające się co miesiąc, powodują utrzymywanie się niskiej wilgotności gleb w warstwie korzennej dla roślin.

Wilgotność gleb nad Polską – stan na 01.08.2020

Warstwa 0 – 7 cm

Mniejsza ilość zjawisk burzowych przecinana okresami stabilnej i ciepłej pogody sprzyja coraz wyraźniejszemu osuszaniu się wierzchniej warstwy gleby. W wielu regionach kraju do 7 cm wgłąb gleby są miejscami mocno wysuszone. W szczególności od województwa lubuskiego w kierunku wielkopolskiego i łódzkiego, wilgotność gleb osiąga nie rzadko zaledwie 20%. Nie lepiej jest w innych częściach Polski,  gdzie mamy generalnie dominację wskaźnika poniżej 50%. Obszary te w zasadzie od początku  okresu wiosennego cierpią na duży niedosyt opadów, a w konsekwencji suszę rolniczą. Sytuacji tej nie poprawiają w żaden sposób opady burzowe. Lepiej sytuacja prezentuje się na południu i północy, choć tylko w wybranych regionach.

Sytuacja prezentuje się analogicznie w warstwie 7-28 cm, co tylko utwierdza w przekonaniu, że w wielu regionach Polski mamy rzeczywisty deficyt wody w strefie korzennej. Skąd biorą się tak duże różnice w szacowanej wilgotności nad danym województwem? Wszystko opiera się o opady konwekcyjne, czyli te, które generują burze. Zjawiska te jak doskonale wiemy w większości mają charakter lokalny. Nad daną lokalizacją może spaść solidna ulewa, co w konsekwencji poprawi (ale tylko chwilowo) sytuację hydrologiczną, ale kilkadziesiąt kilometrów obok może być region, w którym nie padało od miesiąca.

60 dniowa suma opadów [liczona do 07-24]

Różnice w sumach opadów między zachodnią, a wschodnią częścią Polski, lub jak kto woli – między południową, a zachodnią częścią, są bardzo duże. Mapa ukazuje zbiorczą sumę opadów liczoną od 24.07 do 60 dni wstecz od tej daty. Jak widać szczególnie od województwa zachodniopomorskiego przez lubuskie i wielkopolskie sumy te w większości nie przekraczają 100 mm. Dla porównania nad Małopolską osiągają one miejscowo 360 mm. Mapa ta jest dosyć zbieżna z aktualną wilgotnością gleb przedstawioną powyżej.

Powoli obserwujemy powrót dominacji stanów niskich na polskich rzekach

Od poniedziałku do wtorku przez Polskę przejdą wielogodzinne opady, które wg najnowszych prognoz mają przynieść na południowym zachodzie nawet 60 litrów na metr kwadratowy opadów. W obszarach newralgicznych, które borykają się z deficytem również popada, ale niestety dużo mniej.

Grafiki: https://agrometeo.imgw.pl/obrazysat, https://meteologix.com/pl/, meteomodel.pl (na bazie danych IMGW PiB), pogodynka.pl